Już za chwilę rozpocznie się ulubiony sezon Polaków. Mowa oczywiście o sezonie grillowym! Kiełbasy, karkówki, boczki - ale i grillowane warzywa to coś, co uwielbiamy! Mamy dla Was genialny przepis na domowy sos barbecue według Karola Okrasy. Spróbujcie - warto!
Składniki na domowy sos barbecue według Karola Okrasy
-
1 ząbki czosnek
-
1 szalotka
-
5 ziaren ziela angielskiego 5 goździków
-
Pół łyżeczki mielonej ostra papryki
-
Pół łyżeczki mielonego imbiru
-
1 łyżka miodu
-
2 łyżki ciemnego octu winnego
-
3 łyżki sosu sojowego
-
400g pomidorów pelati
-
80ml zimnej wody
-
3 suszone śliwki
-
1łyżka oleju słonecznikowego
-
3 gałązki świeżego tymianku
Przygotowanie domowego sou barbecue według Karola Okrasy
-
Szalotkę pokrojoną w drobną kostkę i drobno posiekany czosnek smażymy na lekko rozgrzanej patelni. Cebula i czosnek powinny smażyć się powoli, aż odparują i lekko się wysuszą.
-
Ziele angielskie razem z goździkami dokładnie ucieramy w moździerzu i dodajemy do cebuli. Dodajemy ostrą paprykę i imbir. Mieszamy. Dodajemy miód i prażymy chwilę, aż smaki się połączą.
-
Bazę sosu zalewamy octem winnym i sosem sojowym. Gotujemy chwilę, aż ocet odparuje. Dodajemy pomidory pelati i odrobinę wody. Mieszamy. Dodajemy drobno posiekane śliwki.
-
Sos gotujemy na wolnym ogniu ok. 25-30 minut, aż zgęstnieje.
-
Gotowy sos barbecue przelewamy do słoiczka. Na wierzchu układamy gałązki świeżego tymianku. Odstawiamy do wystygnięcia. Przechowujemy w lodówce.
Sprawdź inne przepisy na grilla!
Na początek propozycja dla tych, którzy nie chcą do końca rezygnować ze smaku musztardy. Sos w tym wydaniu ma jednak od niej smak delikatniejszy. I bardzo ciekawy! Świetnie pasuje do grillowanego kurczaka, karkówki czy kiełbasy.
Świeży pstrąg prosto z grilla, z masłem i świeżymi ziołami wprost rozpływa się w ustach. Cytryna dodaje smakowi dodatkowej wyrazistości. Danie jest nie tylko smaczne, ale też zdrowe i proste w wykonaniu.
Jeśli grillowanie, to z obowiązkową karkówką. Ale może w nieco urozmaiconej, miodowej odsłonie? Tu sekret tkwi w odpowiednio wcześniej przygotowanej marynacie. A danie wyjdzie palce lizać!