Zmiana przepisów dotyczących palenia papierosów
Przez lata palacze mogli korzystać z luki w przepisach i bez większych przeszkód sięgać po tradycyjnego papierosa czy e-papierosa w pracy – o ile pracodawca nie zorganizował specjalnego pomieszczenia dla palaczy, nikt nie mógł im tego skutecznie zabronić. Od 5 lipca 2025 roku sytuacja zmienia się diametralnie. Teraz zarówno wyroby tytoniowe, jak i e-papierosy oraz inne substancje, nawet te bez nikotyny, można palić wyłącznie w wydzielonych miejscach, jeśli takie powstaną z dobrej woli pracodawcy.
E-papieros to też papieros
Dotychczasowe przepisy odnosiły się wyłącznie do wyrobów tytoniowych, co sprawiało, że wielu palaczy korzystało z tej luki i wybierało papierosy elektroniczne. E-papierosy były używane zarówno w zakładach pracy bez wyznaczonych palarni, jak i tam, gdzie takie pomieszczenia istniały. W praktyce oznaczało to, że pracownicy mogli palić e-papierosy w dowolnych miejscach w firmie, a pracodawcy nie mieli narzędzi, by temu skutecznie przeciwdziałać. Teraz prawo nie pozostawia wątpliwości – zakaz dotyczy wszystkich papierosów, również elektronicznych, niezależnie od składu liquidu.
Pracodawca decyduje, palacz wybiera
Nowe przepisy dają pracodawcom pełną swobodę – mogą, ale nie muszą tworzyć palarni. Jeśli takiej nie będzie, palenie w pracy staje się całkowicie zakazane. Za złamanie zakazu palenia – zarówno tradycyjnych papierosów, jak i e-papierosów (niezależnie od zawartości nikotyny) – grozi mandat do 500 zł. Pracownik, który nie przestrzega przepisów BHP, może też ponieść konsekwencje dyscyplinarne.
Źródło: infor.pl, forsal.pl