Cleo nosi doczepiane pasma
Znakiem rozpoznawczym Cleo od wielu lat jest wysoko upięty kucyk. Piosenkarka zasiadająca w trenerskim fotelu w „The Voice Kids” nigdy nie ukrywała, że swoją charakterystyczną fryzurę tworzy przy użyciu doczepianych pasm. „Pamiętam, że kiedy wyszedł teledysk do „My Słowianie”, miałam długi warkocz i często pytano się mnie, czy to są moje prawdziwe włosy. Kurczę, przecież gdybym je rozpuściła, to miałabym włosy do kostek, więc tak, pomagam sobie” – mówiła kiedyś w rozmowie z Plotkiem.
Gwiazda publicznie właściwie nie pokazuje się w innej fryzurze. „Często dostaję od was powtarzające się pytanie: „Cleo, dlaczego nie chodzisz w rozpuszczonych włosach?”. Odpowiedz jest bardzo prozaiczna – bo zwyczajnie w świecie w związanych jest mi o wiele wygodniej” – tłumaczyła kiedyś na swoim Instagramie.
Jak wygląda Cleo bez kucyka?
Mimo to Cleo zdarza się robić wyjątki – jak teraz. W sobotę, organizując w swoich social mediach Q&A, czyli sesję pytań i odpowiedzi, pokazała się właśnie w rozpuszczonych włosach. Wśród pytań nie zabrakło też takiego dotyczącego jej naturalnych pasm. Joanna Klepko, bo tak naprawdę brzmią jej imię i nazwisko, została zapytana o to, jak je pielęgnuje. Uchylając rąbka tajemnicy w tym temacie zaznaczyła, że najważniejsza jest systematyczność.
„Największym game-changerem dla mnie było uzupełnienie niedoborów witamin, przede wszystkim z grupy B, witamina D, cynk, żelazo. Zrobić sobie badania krwi i zobaczyć, czy tam nie ma przypadkiem jakichś niedoborów” – podkreśliła przy tym.
Zdradziła też, że przy tym stosuje rozmaite rytuały pielęgnacyjne – wcierki czy olejowanie. Duże znaczenie ma dla niej także zdrowe odżywianie. „Jem dużo orzechów, piję oleje roślinne, jem siemię lniane, więc myślę, że to też naturalnie wszystko wychodzi od wewnątrz organizmu” – wyznała.
