Nie żyje Donna Jean Godchaux
Według informacji udostępnionych przez przedstawiciela wokalistki, Dennisa McNally, Donna odeszła 2 listopada w hospicjum w Nashville. Od dłuższego czasu chorowała na raka. Zmarła, mając 78 lat.
Przykre wieści potwierdził także zespół Grateful Dead, z którym śpiewała artystka. Grupa w swoich mediach społecznościowych opublikowała specjalny, poświęcony Donnie, post.
Z ciężkim sercem opłakujemy stratę Donny Jean Godchaux. Jej głos i promienny duch poruszyły życia niezliczonych fanów i niezmierzalnie wzbogaciły rodzinę Grateful Dead. Jej wkład na zawsze pozostanie częścią gobelinu, który nadal jest tkany – przekazali członkowie grupy.
Donna Jean Godchaux: muzyka
Donna Jean Godchaux podbijała scenę w latach 70. Na początku pracowała jako wokalistka sesyjna, śpiewając m.in. w „Suspicious Minds” Elvisa Presleya. Jej kariera osiągnęła szczyt, gdy dołączyła do legendarnej grupy rockowej Grateful Dead. W zespole grał także jej ówczesny mąż, będący pianistą. Wraz z mężczyzną pracowała także nad projektami: Keith & Donna Band oraz Heart of Gold Band. Później piosenkarka kontynuowała karierę solową, a jej ostatni album ukazał się w 2014 roku.

