Najważniejsze informacje:
- Bárbara Jankavski prowadziła zasięgowe profile w mediach społecznościowych, gdzie prezentowała swoją drogę do upragnionego wizerunku lalki. W tym celu kobieta przeszła 27 operacji, na które wydała ponad 40 tysięcy funtów.
- W miniony weekend do influencerki zostały wezwane służby ratunkowe – pomimo reanimacji jej życie nie udało się uratować.
- Na razie nie opublikowano oficjalnej przyczyny zgonu, ale przyjaciel 31-latki zeznał, że w dniu śmierci skaleczyła się ona w oko. Jakiś czas temu przeszła ona też przez kolejny zabieg – zdjęcia z obrzękiem na twarzy udostępniała w sieci.
Nie żyje Bárbara Jankavski
Zagraniczne media poinformowały teraz o śmierci 31-letniej Bárbary Jankavski . Do tragedii miało dojść w miniony weekend w São Paulo – służby ratunkowe zostały wezwane do kamienicy, gdzie znaleziono influencerkę. Podjęto próbę reanimacji, ale niestety nie udało się uratować jej życia.
Według informacji „The Mirror” tego samego dnia w mieszkaniu kobiety odwiedził ją jej znajomy. Opuścił lokal, zanim rozegrał się tam dramat, ale zeznał, że kilka godzin wcześniej Bárbara zraniła się w oko. Jeszcze w drugiej połowie 2025 roku „Żywa Barbie” publikowała w internecie swój wizerunek z widocznym obrzękiem po liftingu twarzy.
„Ludzka Barbie” przeszła 27 operacji
Bárbara Jankavski marzyła o tym, aby wyglądem jak najbardziej przypominać lalkę. W osiągnięciu tego celu miały pomóc jej liczne zabiegi medyczne – łącznie kobieta przeszła aż 27 operacji. Wydała na nie ok. 42 tysiące funtów (ponad 200 tysięcy złotych). Efektami dzieliła się w mediach społecznościowych – jej życie na Instagramie obserwowało 55 tysięcy internautów, a na TikToku 344 tysiące. W sieci używała pseudonimu „Boneca Desumana”, co w brazylijskim portugalskim oznacza „Nieludzka lalka”.


