„Czarna śmierć” – o czym będzie serial?
W 1963 roku Wrocław został odizolowany od reszty kraju po wykryciu przypadków ospy prawdziwej. Ta dramatyczna historia, choć nieco zapomniana, wciąż budzi emocje i przypomina o jednej z największych epidemii w powojennej Polsce. Twórcy serialu – reżyser Kuba Czekaj oraz scenarzyści Wojciech Lepianka i Piotr Derewenda – postanowili przybliżyć widzom realia tamtych wydarzeń, łącząc thriller medyczny z elementami kina szpiegowskiego.
Szpiegowskie zagadki i walka o prawdę
W centrum wydarzeń znajdują się lekarze, którzy muszą radzić sobie nie tylko z epidemią, ale również z ogromnym niedoborem sprzętu, leków i wsparcia ze strony władz. Główną postacią jest Weronika Przybysz (Anna Karczmarczyk) – młoda lekarka, której determinacja i odwaga są kluczowe w walce o życie pacjentów. Obok niej pojawia się Łucja Winter (Agnieszka Podsiadlik), doświadczona oficer wywiadu, wracająca z tajemniczej misji w Indiach. To właśnie ona odegra ważną rolę w odkryciu źródła epidemii.
Agnieszka Podsiadlik o serialu „Czarna śmierć”
Agnieszka Podsiadlik w rozmowie z PAP Life opowiedziała o tym, jak odnajduje się w roli Łucji Winter.
Pierwszy raz gram bohaterkę, którą można określić jako femme fatale i faktycznie to było bardzo ekscytujące wyzwanie – oznajmiła aktorka.
Podsiadlik zwróciła uwagę na to, że w przypadku jej postaci trudno na początku jednoznacznie stwierdzić, czy jest to bohaterka pozytywna czy negatywna. Odgrywana przez nią bohaterka Łucja Winter zdecydowanie intryguje widzów swoją tajemniczością i niejednoznaczną postawą.
Aktorka podkreśla, że serial „Czarna śmierć” jest niezwykle aktualny i uniwersalny. Jej zdaniem, wiele osób podczas oglądania może przywołać wspomnienia z niedawno przeżytej pandemii COVID-19.
Moim zdaniem serial jest niesamowicie aktualny. I uniwersalny. Myślę, że wielu osobom przypomni pandemię, którą nie tak dawno przeżyliśmy. Podobna dezorientacja, strach o zdrowie i życie, pytania, które pozostawały bez odpowiedzi, absurdalne obostrzenia, które szybko stały się realne, sytuacje graniczne, szukanie winnych. Mimo że przenosimy się w czasie, to wszystko brzmi znajomo – powiedziała Podsiadlik w rozmowie z PAP Life.




