Babcia Edyty Herbuś nie żyje
Edyta Herbuś mierzy się z ogromną stratą. Kilka dni temu tancerka i aktorka poinformowała o śmierci ukochanej babci: Toli:
„Toleńko moja najdroższa… Przez całe życie uczyłaś mnie, jak pięknie jest kochać całym sercem. Proszę, naucz mnie teraz, jak mam to zrobić z pękniętym (…).”
Pogrzeb seniorki odbył się 30 października. Od tamtej pory w stronę Edyty Herbuś napływają słowa wsparcia: także wirtualnie. Aktorka – znana m.in. z serialu „Klan” i „Przyjaciółki” – zwróciła się do użytkowników Instagrama, nagrywając specjalne wideo. Mówiąc o wydarzeniach z minionych dni, nie kryła emocji…
Edyta Herbuś po śmierci babci
Edyta Herbuś pozostaje w stałym kontakcie z internautami. Tancerka chętnie dzieliła się nie tylko zawodową, ale też prywatną częścią życia. Stąd też użytkownicy Instagrama poznali babcię 44-latki. Pani Tola szybko zyskała ich sympatię, o czym świadczyły komentarze pozostawiane pod każdym zdjęciem oraz nagraniem przedstawiającym obie panie.
Dziś „followersi” aktywni na koncie Herbuś wspierają ją w trudnych chwilach. To właśnie z myślą o nich uczestniczka programu „Twoja twarz brzmi znajomo” zwróciła się w serii najnowszych relacji. Wnuczka zmarłej wprost przyznała, że śmierć babci przysporzyła jej rodzinie wiele bólu i cierpienia.
Po raz pierwszy przeżywam taką sytuację. Takie pożegnanie. Ma to w sobie olbrzymi ból, ale też jakąś taką niezwykłą falę zaufania.
W dalszych słowach Herbuś, dziękując za wsparcie, ujawniła, jak jej bliscy radzą sobie ze stratą:
„(…) Ostatnie dni spędziłam w domu babuni, na jej łóżku, ubierając jej rzeczy, towarzysząc dziadziusiowi, o którego pytacie. I bardzo wam za to dziękuję. Za tę troskę. Tak więc dziadzio jest bardzo dzielny. Wszyscy pozwoliliśmy sobie na wypuszczenie z siebie emocji po tym wszystkim i tak pięknie rodzina się zjednoczyła, więc ta miłość nas cały czas otula (…).”
Aktorka powoli wraca do codziennych obowiązków. Niezmiennie może liczyć na pomoc fanów, którzy wciąż przesyłają jej słowa otuchy.
