Ta komedia romantyczna ukazała się 11 lat temu. Fani nadal ją uwielbiają

To już 11 lat od premiery filmu „Love, Rosie”, który nieprzerwanie pozostaje jednym z najchętniej oglądanych filmów romantycznych na świecie. Produkcja, która zmieniła życie wielu widzów, wciąż przyciąga przed ekrany kolejne pokolenia fanów, stając się dla nich prawdziwym filmem na pocieszenie. W Polsce film dostępny jest na Prime Video.
fot. Lionsgate
 

Najważniejsze informacje:

  • „Love, Rosie” świętuje 11. rocznicę premiery i pozostaje jednym z najchętniej oglądanych filmów romantycznych na świecie.
  • Film porusza nie tylko wątki miłosne, ale także trudne tematy, takie jak nastoletnia ciąża czy żałoba.
  • W Polsce film można obejrzeć na Prime Video.

Fenomen „Love, Rosie”

„Love, Rosie” to film, który od momentu swojej premiery w październiku 2014 roku nie przestaje wzruszać i inspirować widzów na całym świecie. Adaptacja bestsellerowej powieści Cecelii Ahern „Where Rainbows End” opowiada historię Rosie i Alexa – przyjaciół z dzieciństwa, których losy splatają się i rozdzielają na przestrzeni lat. Od pierwszych wspólnych dziecięcych zabaw po dorosłe życie, ich relacja przechodzi przez liczne wzloty i upadki, a widzowie z zapartym tchem śledzą, czy przyjaźń przerodzi się w miłość.

Nie tylko komedia romantyczna 

Choć „Love, Rosie” to klasyczna komedia romantyczna, film nie unika trudnych tematów, takich jak nastoletnia ciąża czy żałoba po stracie bliskich. Dzięki temu produkcja wyróżnia się na tle innych filmów z gatunku, oferując widzom nie tylko rozrywkę, ale także głębokie emocje i refleksję nad życiem.

W rolach głównych wystąpili Lily Collins (nominowana do Emmy) oraz Sam Claflin, którzy stworzyli niezapomniany duet na ekranie. W obsadzie znaleźli się także Suki Waterhouse, Jaime Winstone oraz Tamsin Egerton. Za reżyserię odpowiadał niemiecki twórca Christian Ditter, a scenariusz napisała Juliette Towhidi.

Ten thriller to arcydzieło, którego fani nie mogą przestać oglądać. Jest na Prime Video
„Wróg numer jeden” – uznawany za arcydzieło thriller sensacyjny, który od lat nie schodzi z listy ulubionych filmów widzów, jest dostępny na Prime Video. Produkcja opowiada o dramatycznych kulisach polowania na Osamę bin Ladena i...

Film, do którego wracamy co roku – opinie widzów

„Love, Rosie” to dla wielu widzów film, do którego wracają regularnie, traktując go jako swoje „comfort movie”. W mediach społecznościowych nie brakuje komentarzy pełnych wzruszeń i sentymentu. „To nie jest tylko film. To uczucie, które zostaje z tobą na lata” – napisał jeden z fanów na platformie X (dawniej Twitter). 

Co roku, w rocznicę premiery, w sieci pojawiają się setki wpisów osób, które deklarują, że „Love, Rosie” to ich ulubiony film na poprawę nastroju. Dla wielu widzów stał się on nieodłącznym elementem jesiennych wieczorów i ważnym punktem w kalendarzu filmowych powrotów.

Premiera 5. sezonu „Emily w Paryżu” coraz bliżej. Jest już zwiastun
Netflix ujawnił datę premiery oraz pierwsze materiały promocyjne 5. sezonu „Emily w Paryżu”. Lily Collins ponownie wciela się w Emily Cooper, tym razem wyruszając w podróż po Włoszech, gdzie czekają ją nowe wyzwania zawodowe i...

Mieszane recenzje

Mimo ogromnej popularności wśród widzów, film nie zdobył uznania krytyków – na portalu Rotten Tomatoes uzyskał zaledwie 32% pozytywnych recenzji. W opinii recenzentów, choć Lily Collins i Sam Claflin są bardzo przekonujący, scenariusz filmu oparto na zbyt wielu schematach i kliszach gatunku. Jednak dla fanów nie miało to większego znaczenia – „Love, Rosie” stał się dla nich czymś więcej niż tylko kolejną komedią romantyczną.

Gdzie obejrzeć „Love, Rosie”?

Jeśli jeszcze nie widzieliście tej wyjątkowej historii lub chcecie do niej wrócić po raz kolejny, w Polsce film „Love, Rosie” dostępny jest na platformie Prime Video. To doskonała okazja, by przekonać się, dlaczego ten film od 11 lat nie schodzi z listy ulubionych produkcji romantycznych widzów na całym świecie.

Polsat zdecydował ws. „Kevina samego w domu”. 25 lat emisji i takie wieści
Od ćwierćwiecza świąteczna ramówka Polsatu nie może się obyć bez kultowego filmu „Kevin sam w domu”. Teraz wyszło, jaką decyzję stacja podjęła w sprawie tegorocznej emisji. Nie jest też tajemnicą, co z „Kevinem samym w Nowym...

 

Czytaj dalej: