Był nazywany „najpiękniejszym chłopcem świata”. Björn Andrésen nie żyje

Nie żyje Björn Andrésen – szwedzki aktor, pianista i kompozytor, który zyskał międzynarodową sławę dzięki roli Tadzia w filmie „Śmierć w Wenecji”. Artysta zmarł w wieku siedemdziesięciu lat.
Jego uroda zachwyciła świat. Björn Andrésen nie żyje, fot. Shutterstock
  • Szwecki gwiazdor był nazywany „najpiękniejszy chłopiec świata”.
  • Zmarł Björn Andrésen. 
  • Björn Andrésen w chwili śmierci miał 70 lat. 
  • Nie podano przyczyny śmierci.

Odszedł „najpiękniejszy chłopiec świata”

Smutna wiadomość obiegła media – Björn Andrésen, szwedzki aktor, muzyk i kompozytor, nie żyje. Artysta odszedł w wieku siedemdziesięciu lat. Informację o jego śmierci przekazał Kristian Petri, współreżyser dokumentu poświęconego aktorowi pt. „Najpiękniejszy chłopiec świata”.

Międzynarodowa sława i trudne doświadczenia

Björn Andrésen stał się ikoną kina dzięki roli Tadzia w filmie „Śmierć w Wenecji” w reżyserii Luchina Viscontiego. To właśnie reżyser nazwał go „najpiękniejszym chłopcem świata”. Choć rola przyniosła mu międzynarodową rozpoznawalność, sam aktor po latach przyznał, że udział w tej produkcji miał fatalny wpływ na jego życie. W filmie dokumentalnym o sobie nazwał Viscontiego „kulturowym drapieżnikiem, który poświęciłby wszystko i każdego dla pracy”.

Był najpiękniejszym chłopcem świata. Jego życie było jednak pasmem nieszczęść
25 października, w wieku 70 lat, zmarł Björn Andrésen – szwedzki aktor, znany przede wszystkim z roli Tadzia w filmie „Śmierć w Wenecji”. Jako nastolatek uważany był on za najpiękniejszego chłopca na świecie. Ta etykieta nie...

Kariera aktorska i muzyczna

W ciągu swojej kariery Björn Andrésen zagrał w ponad trzydziestu filmach i serialach. W 2019 roku pojawił się w niewielkiej roli w horrorze „Midsommar”. Oprócz aktorstwa był również cenionym pianistą i muzykiem. Regularnie występował z zespołem tanecznym Svena Ericsa, dając koncerty i zachwycając publiczność swoim talentem.