Tej nocy Polacy po raz kolejny przestawią zegarki. Czy to już ostatnia zmiana czasu?

Już w ostatni weekend października Polacy po raz kolejny przestawią zegarki z czasu letniego na zimowy. Czy to ostatni raz, kiedy musimy pamiętać o tej kontrowersyjnej zmianie? Sprawdzamy, czy Polska może wyłamać się z europejskiego systemu i jakie są szanse na całoroczny czas letni!
Czy to już ostatnia zmiana czasu? Fot. Shutterstock

Zmiana czasu z letniego na zimowy 2025. Najwcześniej od lat

Wielkimi krokami zbliża się zmiana czasu. W 2025 roku zegarki przestawimy z letniego na zimowy wyjątkowo wcześnie – w nocy z soboty na niedzielę, z 25 na 26 października. O godzinie 3:00 cofniemy wskazówki na 2:00, zyskując dodatkową godzinę snu. To najwcześniejszy termin zmiany czasu od pięciu lat – dla porównania, w 2020 roku zegarki przestawialiśmy dopiero 31 października.

Polacy nie chcą zmiany czasu. Głosy sprzeciwu coraz głośniejsze

Zmiana czasu od lat budzi w Polsce spore emocje. Oficjalnym powodem jej stosowania jest lepsze wykorzystanie światła dziennego, co ma poprawiać samopoczucie i zwiększać produktywność. Jednak coraz więcej ekspertów i obywateli poddaje te argumenty w wątpliwość. Według badania CBOS z 2019 roku aż 80 procent Polaków opowiada się za zniesieniem zmiany czasu. Krytycy podkreślają, że przestawienie zegarków zaburza naturalny dobowy rytm, co może prowadzić do problemów ze snem, spadku koncentracji i ogólnego pogorszenia samopoczucia.

Unia Europejska też ma dość – ale decyzji wciąż brak

Dyskusje o rezygnacji z przestawiania zegarków trwają w Europie od lat. W 2018 roku Komisja Europejska przeprowadziła ogromne konsultacje publiczne – aż 4,6 mln obywateli UE wzięło w nich udział. Mimo to państwa członkowskie nie osiągnęły porozumienia, a Komisja Europejska zaleciła dalsze stosowanie dotychczasowych zasad co najmniej do końca 2026 roku.

Polska chce działać – projekt całorocznego czasu letniego

Niezależnie od działań UE, 2 kwietnia 2025 roku Polskie Stronnictwo Ludowe – Trzecia Droga złożyło w Sejmie projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie całorocznego czasu letniego środkowoeuropejskiego (UTC+2). Autorzy projektu przekonują:

Dwukrotna zmiana czasu w roku nie ma dziś uzasadnienia ani społecznego, ani ekonomicznego. To anachronizm, który szkodzi zdrowiu i gospodarce.

Konsultacje społeczne zakończyły się 2 maja 2025 roku, a dokument trafił do opinii Komisji Ustawodawczej – choć ta jeszcze jej nie wydała.

Czy Polska może samodzielnie zrezygnować ze zmiany czasu?

Polska, jako kraj członkowski Unii Europejskiej, nie może jednostronnie odstąpić od stosowania przepisów wynikających z dyrektywy 2000/84/WE, która reguluje wprowadzenie i odwołanie czasu letniego. Takie samowolne zniesienie zmian czasu oznaczałoby naruszenie prawa unijnego i groziłoby karami finansowymi oraz problemami z synchronizacją transportu i komunikacji międzynarodowej.

Kiedy kolejna zmiana czasu i czy to już ostatnia?

Najbliższa zmiana czasu – z letniego na zimowy – nastąpi w nocy z 25 na 26 października 2025 roku. O godzinie 3:00 cofniemy zegarki na 2:00 i pośpimy godzinę dłużej. Czy to ostatnie przestawianie zegarków? Na razie wszystko wskazuje, że nie – choć prace w Brukseli i Warszawie przyspieszyły. Jeśli Komisja Europejska i Rada UE dojdą do porozumienia, możliwe, że już w drugiej połowie dekady zmiana czasu przejdzie do historii. Do tego czasu – pozostaje nam co pół roku pamiętać o przestawieniu zegarków.

Czytaj dalej: