Tomasz Wygoda komentuje werdykt
W siódmym odcinku „Tańca z gwiazdami” z programu odpadli Marcin Rogacewicz i Agnieszka Kaczorowska. Werdykt zszokował widzów oraz pozostałych uczestników. Tomasz Wygoda w rozmowie z Pomponikiem podzielił się swoimi odczuciami.
Jest to zawsze zaskoczenie. Przecież Agnieszka świetnie też prowadzi Marcina. Marcin jest bardzo ciekawą osobą i pokazał parę razy, że potrafią pięknie nas zachwycić. No byli w końcówce z Basią. Basia ma swoje grono poparcia i też pięknie tańczy. My mówimy, że może trochę tam za mało jest kroków, ale widzowie uważają inaczej i wybrali Basię. Odpadła Agnieszka z Marcinem czy Marcin z Agnieszką. Co ja mam zrobić? Życie nie jest sprawiedliwe.
Wygoda komentuje przemowę Kaczorowskiej
Wiele emocji wzbudził nie tylko sam werdykt, ale też długa przemowa Agnieszki Kaczorowskiej. - Bardzo ci gratuluję całego postępu, który zrobiłeś, był ogromny. Tańczysz lepiej niż niejedna osoba tutaj, z czego jestem bardzo dumna – powiedziała do Marcina Rogacewicza. Tancerka w mocnych słowach powiedziała też o hejcie, który spadł na nią i jej partnera. Jak do jej słów odniósł się Wygoda?
- Nie wiem do końca, o co chodziło. Każdy coś usłyszał. Była to długa wypowiedź. (…) Z jakiego powodu? Czy jest rozżalona? Chyba nie, bo ocenialiśmy ich bardzo dobrze. Mam nadzieję, że nie pielęgnuje w sobie jakiegoś żalu. A to, co się tam wylało… może mają po prostu słabszy czas i są zmęczeni. Nie wiem, co się dzieje w internecie, bo Agnieszka apelowała do internautów, żeby dali im spokój i żeby pozwolili im żyć na nowo. Więc ja kompletnie nie wiem, jakie tam są sytuacje, bo nie czytam tych informacji. Może ludzie faktycznie im nie dają żyć, może jedni nie dają żyć drugim. Nie wiem, o co chodzi – powiedział.
Było to dość długie i faktycznie tam jakieś rzeczy buzowały w Agnieszce i też pewnie w Marcinie. No pozwolili sobie na to. Nie wiem, czy to planowali, czy to wyszło spontanicznie. No słuchajcie, mam nadzieję, że nie mają pretensji. Były już te osoby, które miały pretensje o to, jak się tutaj układa punktacja, ale to trzeba mieć też [pretensje – przyp. red.] do widzów. No sami coś kreujemy w życiu, coś do nas wraca. No chyba nikt nie jest złośliwy. Mam nadzieję, że nie będziemy ani w jedną stronę, ani w drugą. No dziękujemy Agnieszce i Marcinowi za to, co zrobili tutaj.
Wygoda komentuje zachowanie Kaczorowskiej
Po zakończeniu odcinka Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz szybko opuścili parkiet i studio. Jako pierwsza para w tej edycji nie udzielili żadnego wywiadu po odpadnięciu z programu. Wygoda nie wie, co myśleć o tej nietypowej sytuacji i dlaczego zdecydowali się na taki krok. - Nie wiem, może tak będą robiły inne pary. Chyba lepiej zostać i dziękować, rozmawiać. Ja bym tak zrobił, ale dlaczego oni tak zrobili? Trzeba zapytać Agnieszki i Marcina. Ale ja też nie chcę robić kolejnego piętra, bo Agnieszka coś narzuciła jakieś jedno piętro teraz dociekań, interpretacji, domyślań, o co tam chodzi. Ja kompletnie nie wiem, o co chodzi. Wiem, że są razem i błogosławię z serca – powiedział.
Juror podkreślił przy tym, że jego zdaniem lepiej byłoby, gdyby jednak zostali. Uważa, że uczestnicy powinni mieć świadomość, że w programie może wydarzyć się wszystko.
Chyba lepiej, bo jak się ktoś decyduje na ten program, no to jest na dobre i na złe. (…). Chyba nikt nikogo tu nie skrzywdził i mam nadzieję, że oni nie mają takiego poczucia. A dlaczego uciekli? Może na autobus się spieszyli?



