Rezygnacje w jubileuszowej edycji „Tańca z gwiazdami”
Jubileuszowa edycja programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” okazała się wyjątkowo pechowa dla uczestników. Do tej pory z udziału w tanecznym show wycofały się dwie osoby. Jeszcze zanim rywalizacja ruszyła, z uwagi na kontuzję zrezygnował aktor Michał Czernecki, któremu partnerować miała Julia Suryś. Przed dwoma tygodniami natomiast swoją rezygnację, również podyktowaną względami zdrowotnymi, ogłosiła Maja Bohosiewicz, której partnerem na parkiecie był Albert Kosiński.
Gdy media obiegły wieści o chorobie Tomasza Karolaka, fani „Tańca z gwiazdami” zadrżeli. Sytuacja wydawała się poważna, bo aktor zdecydował się przełożyć swój zaplanowany pierwotnie na 29 października występ stand-upowy w Żyrardowie na odległy termin 16 kwietnia 2026 roku. „Fakt” ustalił, że gwiazdor „Rodzinki.pl” w środę nie trenował, jednak już na czwartek ma zaplanowany kolejny trening z Izabelą Skierską. Publiczność mogła więc odetchnąć z ulgą, bo wszystko wskazuje na to, że artysta ani myśli się wycofywać.
Barbara Bursztynowicz jasno o wycofaniu się z programu
Tymczasem w mediach pojawiły się zaskakujące wieści na temat kolejnej uczestniczki – Barbary Bursztynowicz. Była gwiazda „Klanu” w wywiadzie dla Pomponika została zapytana o to, jak odnosi się do komentarzy mówiących, że powinna wycofać się z programu. 71-latka zareagowała ze spokojem, zauważając:
„Polska jest podzielona. Od zawsze i zawsze tak będzie. Ja się nie zdziwiłam i rozumiem jedną i drugą stronę. Bardzo dziękuję tej pięknej stronie, która nas wspiera i też rozumiem tych, którzy już mają dosyć, że chcieliby więcej tańca, finezji, precyzji. No i chcieliby młodych ludzi oglądać. Ja to rozumiem. Ja też lubię patrzeć na młodych ludzi, ale mam tutaj jakąś pewnie misję do spełnienia”.
Aktorka podkreśliła, że szczególnie cenne dla niej jest to, że dzięki „Tańcowi z gwiazdami” mogła metaforycznie „wyjść z domu”. Podsumowując temat sugerowanej jej przez niektórych rezygnacji, tańcząca z Michałem Kassinem gwiazda skwitowała wymownie:
Mnie nic nie dolega. To jest jedyny powód, dla którego można zrezygnować. Dlaczego miałabym rezygnować z czegoś, co sprawia mi jednak przyjemność?
