Niespodziewana śmierć. Soyka odszedł nagle
21 sierpnia 2025 roku zmarł Stanisław Soyka. Wybitny wokalista, kompozytor i jeden z najważniejszych artystów polskiej sceny muzycznej miał 66 lat. Jego śmierć była nagła i niespodziewana. Artysta miał tego dnia wystąpić na Top of the Top Sopot Festival w Operze Leśnej w Sopocie.
Ciało muzyka znaleziono w hotelu między godziną 20:00 a 21:00, tuż przed jego zaplanowanym występem. Gdy informacja o tragedii dotarła do organizatorów, stacja TVN przerwała transmisję koncertu. Prowadzący przekazali publiczności smutną wiadomość, a artyści i widzowie uczcili pamięć Soyki wspólnym wykonaniem jego przeboju „Tolerancja”.
Eksperci badają przyczyny śmierci Soyki. Wiadomo, kiedy poznamy wyniki śledztwa
Prokuratura Rejonowa w Sopocie od początku prowadzi szczegółowe postępowanie w sprawie nagłej śmierci artysty. Sekcja zwłok odbyła się 25 sierpnia 2025 roku. Jak podkreślał prokurator Michał Łukasiewicz, szef Prokuratury Rejonowej w Sopocie, nie będzie wstępnej opinii po sekcji. „Będę się upierał przy ostatecznej, obejmującej nie tylko badanie sekcyjne, ale też analizy histopatologiczne i inne niezbędne ekspertyzy” – tłumaczył w rozmowie z „Faktem”.
W ramach postępowania analizowana jest także dokumentacja medyczna artysty, a także przesłuchano już świadka, który odkrył ciało Stanisława Soyki.
Kiedy poznamy przyczyny śmierci Stanisława Soyki? Prokuratura podała termin
Na ostateczne wyniki śledztwa trzeba będzie jeszcze poczekać. Według najnowszych ustaleń, opinia biegłych lekarzy z Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku ma być gotowa do lutego lub marca 2026 roku. Potwierdził to „Faktowi” szef sopockiej prokuratury:
Zgodnie z prognozami biegłych lekarzy opinia powinna zostać sporządzona do lutego–marca 2026 r. - poinformował prok. Michał Łukasiewicz.
Wcześniej rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Mariusz Duszyński, zaznaczał, że dopiero po uzyskaniu wyników badań toksykologicznych biegły lekarz będzie mógł określić przyczynę i mechanizm śmierci.
Dopiero po uzyskaniu wyników badań toksykologicznych i po zapoznaniu się z tymi wynikami biegły lekarz będzie mógł się wypowiedzieć o przyczynie i mechanizmie śmierci - mówił w rozmowie z PAP.
Do tego czasu śledczy nie komentują szczegółów postępowania, podkreślając, że chcą uniknąć pochopnych wniosków i oprzeć ustalenia wyłącznie na pełnym materiale dowodowym.



